Trudno było zrobić zdjęcie uroczemu pidżamowemu aniołkowi, gdyż Wiktoria nie wypuszczała go z rąk.
Tuleniom nie było końca :)
Pragnę w imieniu swoim jak i przeszczęśliwej mojej córeczki serdecznie podziękować Darii za ten wspaniały prezent.
Mam prośbę, nie krępujcie się wpisać kilka słów pod postami. Ja nie gryzę :), a z chęcią przeczytam wasze zdanie.
Uroczy widok! Wiktoria - słodki aniołek ma teraz swojego anioła do opiekowania :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsliczny i nie dziwie sie, ze malej przypadl do gustu :D
OdpowiedzUsuńSama słodycz!!!
OdpowiedzUsuńgratulacje:)
OdpowiedzUsuńWspaniały ten Aniołek, ale ale na zdjęciach widzę dwa Aniołki .......
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na swój blog i do zabawy w tajemnice :)