Obserwatorzy

wtorek, 1 lutego 2011

Anioły

Dzisiaj byłam na spontanicznych przydasiowych zakupach, na które porwałam moją nową koleżankę Justynkę :) (coś na koniec krzyczała, że już ze mną na zakupy nie pojedzie :):) hihihihihi. Czyżby za dużo wydała?? :):) ) 
Jak to kobitki trochę pogawędziłyśmy i przypomniały mi o moim filcowaniu, które poszło w odstawkę jak zaczęłam pochłaniać wiedzę o scrapowaniu.   
Uwielbiam anioły, więc dlaczego nie miałabym sobie ufilcować :). Przy ich produkcji polało się trochę krwi (od ukłucia igłą), ale efekt końcowy wynagrodził mi boleści. Teraz, bogatsza o doświadczenia, nie będę się dziwiła, że inni do filcowania wkładają naparstek.
Przedstawiam wam moje anioły:




3 komentarze:

  1. Piękny aniołek :)
    A Justyna napewno była zadowolona z zakupów :) Szkoda, że mnie nie było w domu, bo chętnie zabrałabym się z Wami

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne aniołeczki.....
    Oczywiście z zakupów jestem bardzo zadowolona :) i polecam się na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeny, jestem w szoku! Piękne!

    OdpowiedzUsuń