Obserwatorzy

piątek, 26 listopada 2010

Trochę krzyżyków

Żeby za bardzo nie zanudzić was filcem (a będzie go jeszcze sporo) pochwalę się krzyżykami, które kiedyś wyszły spod mojej igły. 
Pierwszą moją pracą były kwiaty, poszłam na łatwiznę i kupiłam kanwę z gotowym nadrukiem.
Jak na pierwszy raz nie wyszło tak źle. 
Kilka kolejnych prac powędrowało w prezencie do dobrych ludzi. 
Kiedyś wpadł mi w ręce obrazek 4 pory roku, jak tu nie wyszyć takiego widoczku :)


 










Może kiedyś doczekają się oprawienia. Może gdy znajdę dla nich miejsce na ścianie, to będzie łatwiej skoczyć do sklepu po rameczki :)

2 komentarze:

  1. Te kwiaty to twoja pierwsza praca ?
    Rewelacja !!
    Cztery pory roku bardzo ,bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, kwiaty były pierwsze, jak się dobrze przyjrzysz to zauważysz, że krzyżyki nie zawsze idą w tym samym kierunku :), czasami robiłam rządek na lewo, czasami na prawo. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że lepiej w jedna stronę

    OdpowiedzUsuń