Jak zwykle chwalę się po czasie, ale ten tydzień był dla mnie zwariowany, za duże tempo i po prostu zero czasu na przyjemności. Nic straconego, dzisiaj mogę wygodnie usiąść w fotelu i wklepując wam kilka zdań powspominać cudowne chwile jakie przeżyłam będąc tydzień temu w Chorzowie na warsztatach z Karolą Witczak. A jest co wspominać... Przede wszystkim spotkałam się ze znajomymi, fajowymi :) dziewczynami (buziole kochane!), poznałam kilka nowych, w tym sympatyczną prowadzącą, no i oczywiście poznałam nowe, dotąd nieznane mi techniki, które widoczne są na efekcie mojej twórczości na warsztatach. Przedstawiam wam LO z moja córcią w roli głównej.
Na koniec kilka zdjęć z warsztatów
Cóż za radość :):):)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu, Anula
Super praca wyszła ,zazdroszczę wam spotkania
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzesłodka praca! Miło było Cię poznać :) Mam nadzieje, że jeszcze powtórzymy takie twórcze spotkanie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń