Obserwatorzy

piątek, 10 lutego 2012

Księżniczka

Moje małe dziewczę miało w żłobku bal karnawałowy (swój pierwszy w życiu). W związku z tym zakupiliśmy suknię księżniczki. Lecz mimo moich starań nie mogłam dopasować do sukni dodatków,  w sklepach znalazłam tylko oklepane skrzydła i różdżki. Siadłam więc do maszyny, wyciągnęłam z szafki filc i zaczęłam tworzyć.

 

  Korona dopasowana jest kolorystycznie do sukni z czarnego aksamitu z fioletowymi falbanami.

Przymiarka wyglądała tak :)

 

Nagle padło pytanie: Mamo?? a będę miała blansoletki??
Pewnie, że tak.

Bransoletki to czarne aksamitki zapinane na rzep z doczepionymi filcowymi kwiatkami




No i na koniec wypadałoby wkleić zdjęcie mojej małej księżniczki w całej okazałości, lecz jedyne zdjęcie zrobione w żłobku na szybko telefonem komórkowym wyszło strasznie rozmyte. Nie przejmuje się tym jednak, gdyż w żłobku był fotograf i na zdjęcia muszę trochę poczekać.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu, Anula.


5 komentarzy:

  1. ale sliczna dziewczynka;)) korona i "blansoletki" tez piękne;) hehe fajnego masz brzdząca w domu:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdolna mamusia, to córusia wygląda jak prawdziwa księżniczka, a nie tylko przebrana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie Twoja córcia wygląda w tej koronie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczęśliwe Księżniczki,które mają takie zdolne mamy,ten uśmiech mówi wszystko

    OdpowiedzUsuń
  5. ale masz słodką księżniczkę ;) a te bransoletki świetnie wyglądają na małych łapkach ;)

    OdpowiedzUsuń