Obserwatorzy

czwartek, 25 listopada 2010

Filcowe początki

Cała zabawa zaczęła się od zakładki. Chciałam umilić czytanie książek pewnemu chłopcu, więc zakupiłam arkusze filcu, wzięłam igłę do ręki i tak oto powstała pierwsza żyrafa :)




Kubusiowi prezent bardzo się spodobał, a o to przecież chodziło :)

Ponieważ lubię aniołki, to pomyślałam, czemu by nie spróbować :)
A tak prezentuje się aniołek na swoim miejscu :), czyli w książce

Skoro pojawił się aniołek, to nie mogło zabraknąć diabełka :)


I prezentacja w książce :)
Jeden diabełek powędrował w prezencie do mojego byłego szefa :) :):), którego serdecznie pozdrawiam 


Kwiatuszek, który powędrował na loterię charytatywną dla dzieciaczków z autyzmem

a także tygrysek :)




3 komentarze:

  1. Witaj w blogowym świecie :)
    Całkiem fajnie wychodzą te filcaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne zakładki - żyrafa mnie najbardziej urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najładniejsza jest fioletowa rybka

    OdpowiedzUsuń